Siedem butelek - przepisy na klasyczne drinki


„Wystarczy siedem butelek i trochę wiedzy, a możesz zostać znakomitą panią domu”, pisała w 1936 roku Marjorie Hillis (polskie wydanie „Rozkosze życia w pojedynkę” ukazało się w 2008 roku w tłumaczeniu Ewy Godyckiej, i z niego pochodzi poniższy tekst).

***

„Skoro jednak zdumiewająca liczba kobiet tej wiedzy nie posiadła, zacznijmy od początku. W owych siedmiu podstawowych butelkach znajduje się sherry, dżin, whisky szkocka, whisky żytnia, francuski i włoski wermut oraz angostura. Sherry dla niewiele pijących i coraz częściej dla koneserów, dżin i oba wermuty służą do sporządzania Martini, szkocka do highballi, whisky żytnia i angostura do old-fashioned, Manhattan zaś zrobisz z whisky żytniej, angostury i włoskiego wermutu.” (str. 85)


Oto kilka podstawowych przepisów na sugerowane przeze mnie drinki.

Highball: miarka szkockiej w wysokiej szklance z lodem i zwykłą lub gazowaną wodą. Albo miarka whisky żytniej z lodem i napojem imbirowym lub gazowaną wodą.

Martini: dwie części dżinu, pół części francuskiego i pół części włoskiego wermutu. Dodaj cienki plasterek cytryny ze skórką, lód i zamieszaj (ale nie potrząsaj), aż alkohol się równo schłodzi. Podawaj z oliwką, pozbawioną pestki i nadzienia. (Przepis ten występuje w niezliczonych wersjach, ta jednak jest klasyczna).

Old-fashioned: Przeznacz jedną szklankę na osobę. Wrzuć do każdej szklanki kostkę cukru, dodaj parę kropli angostury, odrobinkę wody i rozgnieć cukier. Dorzuć plasterek pomarańczy, cytryny, pasek świeżego ananasa i wisienkę koktajlową. Dodaj miarkę whisky żytniej i napełnij szklanki lodem. Do każdej szklanki dodaj pałeczkę do koktajli, i niech goście się dobrze bawią.

Uwaga odnośnie old-fashioned: w innym miejscu autorka wspomina, że jest to popularny drink, bo robi się go w osobnej szklance i podaje tylko jeden. Dobrze nadaje się więc na krótką wizytę gości.

Manhattan: Dwie miarki whisky żytniej, jedna włoskiego wermutu i parę kropli angostury. Dodaj lód, potrząśnij, do każdego kieliszka dołóż wisienkę koktajlową. (strony 97-98)

Na szybkie spotkanie bez lodu (brak lodówki był znacznie częstszy w latach 30. niż dziś...) autorka proponuje sherry, glüg („wspaniały szwedzki napój, pikantny i mocny, przeznaczony jest dla gości, którzy uważają sherry za trunek zniewieściały”) i krakersy z pastami (str. 102-3).

Motto:

„…kobieta, która próbuje zaimponować wymyślnymi koktajlami, jest jeszcze gorsza niż ta, która dodaje słodkie pianki do sałatki” - str. 97


Ku pamięci: 

  • zawsze podajemy jedzenie równolegle z alkoholemzawsze podajemy też napoje bezalkoholowenigdy nie nakłaniamy gości do picia większej ilości alkoholu, niż mają ochotęnie podajemy gościom zbyt wielu drinków przed obiadem. 




Komentarze

Popularne posty