Damskie zegarki vintage: "2046" Wong Kar-Waia

Od dawna zastanawiałam się nad tym, jak podejść do tematu damskich zegarków tak, by podać go Wam w przydatny i interesujący sposób, i by samej w nim nie utonąć. Inspirację znalazłam w filmie Wong Kar-Waia, w którym zegary, zegarki i czas odgrywają ważną rolę. Na początek jednak: o podstawach doboru i dbania o zegarek pisałam tu, i bardzo Wam ten wpis polecam.

***

W miłości wszystko jest kwestią odpowiedniego momentu. Jeśli spotkasz właściwą osobę zbyt wcześnie lub zbyt późno, wszystko na nic.

– mówi Chow Mo-wan (Tony Leung Chiu-wai), główny bohater filmu, i zakochanej w nim kobiecie (Bai Ling, granej przez Zhang Ziyi), z którą sypia, ale z którą nie chce się związać, daje w prezencie srebrny biżuteryjny zegareczek.

Tak jak pisałam na drugim blogu, mam w kuferku na biżuterię podobny zegarek, choć z czarną tarczą, i mogę Wam opowiedzieć o jednej ze słabości wielu starych damskich zegarków: takie drobne zegareczki na bransoletce często nie były traktowane równie poważnie, jak męskie zegarki, i nie tylko ze względu na rozmiar wkładano do nich mechanizmy, które nie były projektowane z myślą o długiej i niezawodnej służbie (choć zdarzały się wyjątki). 

Tak, jak dziś kobietom proponuje się przeważnie zegarki kwarcowe, a nie mechaniczne czy automatyczne (bo te dwa ostatnie terminy oznaczają różne rzeczy), tak kiedyś damskie zegarki wyposażano w mechanizmy małe i nieskomplikowane, pozbawione interesujących rozwiązań stosowanych w męskich zegarkach. 

Podobny zegarek widzimy na nadgarstku Bai Ling w scenie jednej z rozmów telefonicznych (wybaczcie jakość zdjęć, ale nie byłam w stanie zrobić screenshotów lepszych niż te, które znalazłam w sieci, które są niestety takie sobie). To typowy zegarek koktajlowy, projektowany jako uzupełnienie formalnego damskiego stroju wieczorowego. Przykładem jest mała Omega na zdjęciu poniżej:

Via 1stdibs.com
Naprawdę warto wrzucić w wyszukiwarkę termin „cocktail watch”: zegarki koktajlowe, najpopularniejsze w latach 60., były w miarę proste – jak model powyżej – bądź bardzo ozdobne, i wahały się od absolutnego kiczu do prawdziwych cudeniek.

Podobny model, chyba na srebrnej bransolecie i ze złoconą kopertą, nosi Su Li-zhen, kolejna z bohaterek filmu, grana przez Maggie Cheung wielka miłość głównego bohatera:

Ubrana na czarno Gong Li, grająca „cień” Su Li-zhen, zawodową hazardzistkę, nosi mały, wypukły zegareczek na czarnym, wąskim pasku, stanowiący dramatyczne uzupełnienie jej ubioru:

***

Zupełnie inny zegarek nosi młoda córka właściciela hotelu, w którym mieszkają Chow Mo-wan i Bai Ling. Wang Jing-wen (Faye Wong) nie jest ani dojrzałą kobietą, ani funkcjonującą głównie wieczorem postacią z półświatka; nie wypada jej jeszcze nosić biżuteryjnych zegarków. 

Nosi płaski, kwadratowy męski zegarek na zwężającym się pasku, co dodaje mu lekkości. Jeśli takiego szukacie (a warto, bo podkreśla urodę tak zegarka, jak nadgarstka), lub chciałybyście dokupić pasek w innym kolorze, poszukajcie w internecie – szerokość paska w milimetrach, tak jak numer butów, znajdziecie od spodu.

Ten typ zegarka był jednym z dwóch akceptowanych przez panią Genevieve Dariaux, która w Elegance (1964) pisała tak:

Bardzo trudno jest znaleźć prawdziwie elegancki zegarek, nawet w ofercie najsłynniejszych jubilerów. Albo musisz zadowolić się prostym, kwadratowym zegarkiem w męskim stylu, najlepiej na czarnym zamszowym pasku, który elegancko wygląda ze strojem sportowym i którego prostota jest źródłem szyku; albo możesz zdecydować się na kosztowny zakup biżuteryjnej bransolety, która ukrywa zegarek pod prostym motywem dekoracyjnym. (str. 285, tłumaczenie moje)
Dodam, że pani Dariaux uważała zegarek przede wszystkim za akcesorium dzienne, i stąd chyba nie żywiła przesadnego szacunku dla wieczorowych zegarków, które nie ukrywały swojego przeznaczenia.

Bransolety z ukrytym zegarkiem, o których pisała, to tzw. secret watches. Na zdjęciu poniżej widzicie, od dołu i zgodnie z ruchem wskazówek zegara, trzy secret watches z lat 60. Movado, Omega, wysadzany brylantami Jaeger-LeCoultre.

Kobietom przed trzydziestką, będącym miłośniczkami stylu Chanel, pani Dariaux poddaje jeszcze jedno rozwiązanie „dzienne: noszenie zegarka kieszonkowego na łańcuszku, w charakterze naszyjnika, w towarzystwie innych łańcuszków i wisiorków. Od siebie dodam, że poszukałabym zegarka w formie wisiorka, i nosiłabym go jednak solo, bo noszenie zegarka z biżuterią (łańcuszkami czy bransoletkami) bardzo niszczy kopertę.

Nie ukrywam, że sama najchętniej sięgam po stalowy, okrągły, męski zegarek na bransolecie z lat 60, w moim odczuciu idealnie neutralny; gdybyście jednak chciały sobie kupić jakieś kobiece maleństwo, tu link do sklepu na Etsy, w którym można kupić stare, damskie radzieckie zegarki po serwisie. Sklepu nie testowałam, a zegarki są sprzedawane po cenach znacznie przewyższających ich wartość, ale wybrałam go ze względu na wyjątkowo dobre zdjęcia warto spojrzeć choćby poglądowo. (Tu zegarki koktajlowe z ich oferty, w tym wspomniane zegarki-wisiorki.)

Jeśli nie boicie się szukać na własną rękę i znacie zegarmistrza, którego umiejętności nie ograniczają się do wymiany baterii, możecie rozejrzeć się serwisach aukcyjnych nawet na samym Etsy za sprawnymi damskimi zegarkami marek Zaria czy Czajka.

Więcej zdjęć i reklam starych damskich zegarków znajdziecie na moim Pintereście.

Pozdrawiam i do przeczytania za tydzień! Jeśli macie jakiekolwiek pytania związane z tematem wpisu, chętnie na nie odpowiem:-)


Zdjęcie tytułowe: Zhang Ziyi na fotosie promocyjnym filmu. 

Większość fotosów użytych we wpisie pochodzi stąd.

Komentarze

  1. Zegarki, moja miłość ��. W tej sprawie jestem konserwatywna zdecydowanie, jeśli już nosic zegarek - to automatyczny lub mechaniczny (kwarcowy to wprawdzie wygoda, ale czy to na pewno ... zegarek?).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I to jest ze wszech miar słuszne podejście:-)

      Usuń
  2. W dziedzinie zegarków jestem kompletnym laikiem, wpis przeczytałam z dużym zainteresowaniem.
    Jako laik w temacie i jednocześnie sroka zajrzałam na polecaną przez Ciebie stronę na Etsy. Cen faktycznie powalają, ale pierwszy raz zobaczyłam w sprzedaży zegarek w formie pierścionka. Oczywiście natychmiast zachorowałam na chęć posiadania go, chociaż pewnie użyteczność znikoma...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, czy Ci nie utrudniam życia:) ale tu masz linki - też etsy - pod którymi znajdziesz te zegarki o połowę taniej.

      https://www.etsy.com/pl/search?q=zegarek+czajka+ring

      https://www.etsy.com/pl/shop/Ticktackshop?ref=simple-shop-header-name&listing_id=208882092&section_id=32059416

      Na olx i allegro są głównie popsute, co może być jakimś prognostykiem jakości mechanizmu, ale może to też kwestia niewłaściwego użytkowania. Wszystko sprowadza się do tego, czy masz zegarmistrza...

      P.S. mnie najbardziej podoba się ten delikatny, minimalistyczny wisiorek w kole, ale mam sto procent pewności, że nie będę go nosić, więc udrękę mam szczęśliwie z głowy:-)

      Usuń
    2. Nie pomagasz, nie pomagasz... Mnie akurat wpadł w oko ten najbardziej ozdobny z zegarków na pierścionku. Nie widziałam jego tańszej wersji w innym sklepie.
      Pełna zgoda co do minimalistycznych wisiorków - piękne, ale również jestem pewna, że nie nosiłabym takiego zegarka często.

      Usuń
  3. Dziękuję za ten wpis. Przeczytałam wczoraj i poszłam pogrzebać, ponieważ jestem szczęśliwa posiadaczką takiej radzieckiej Czajki. Choć wiele rzeczy wyrzuciłam, to z nią nie umiem się rozstać.
    Jest w moich ulubionych kolorach srebra i ciemnego niebieskiego, muszę teraz się tylko rozejrzeć za paskiem dla niej. Przez chwile rozglądałam się za bransoletą, ale chyba jest za malutka i nie robią takich bransolet.

    Poza tym w ogóle nie znam się na zegarkach i nosze kwarcowy Casio, bo jest srebrny (w kolorze), nie za duży a w dodatku to prezent od męża.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego, co wiem, musiałabyś dokupić starą, a poza wzornictwem, które nie każdemu musi pasować, mają tę wadę, że były robione z mosiądzu (mnie jego zapach drażni). Ja do moich maluszków noszę paski firm Alfa i Reda.

      Usuń
    2. Jeszcze jedno: jeśli Twoja Czajka nie ma wysuwanych teleskopów umożliwiających zmianę paska, możliwe, że będziesz musiała zamontować go "na sztywno", tzn. lekko naciąć obie części paska od spodu, tworząc klapkę (mam na myśli ten element, który widzisz na załączonym zdjęciu na 3. pasku od lewej - trzeba odciąć go od głównej "warstwy" paska) - zahaczyć klapkę o "uszko" zegarka i zakleić. Tak musiałam postąpić z moją Zarią.

      https://www.paskireda.pl/files/zdjecia/specjalne/s003_1_b.jpg

      Usuń
    3. Bardzo Ci dziękuję za podpowiedź w kwestii pasków. Mam w okolicy mojego biura zegarmistrza starej daty, więc zamierzałam mu tę moją Czajkę najpierw pokazać, bo może mieć doświadczenie w takich rzeczach i podpowiedzieć jak ją przywrócić do dawnej świetności.

      Usuń
  4. Mam też do Ciebie pytanie z innej beczki. Czy znasz jakieś sklepy internetowe z dobrymi materiałami (ale nie za grube pieniądze ;)? Dojrzałam do uszycia sobie spodni, znalazłam krawcową, teraz tylko muszę jej dostarczyć materiał.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć, niestety, internetowych nie kojarzę. Wiem, że Jazz and Silk, o których pisałam ostatnio we wpisie o hurtowniach z tkaninami, ma sklepy w różnych miastach, ale nie wiem, czy mają też sklep internetowy.

      Jakieś uwagi o sklepach z tkaninami możesz znaleźć na blogu Moniki Frese (Lady and the Dress), jeśli wrzucisz w wyszukiwanie 'sklep': https://www.lady-and-the-dress.com/?s=sklep

      Usuń
    2. Mam świadomość, ze możliwe, ze będę musiała się przejść do sklepu z tkaninami. Właśnie sprawdziłam i w Katowicach, gdzie pracuję jest sklep Jazz&Silk, kilka przystanków tramwajem od mojego biura. A polecenia Lady and the Dress tez chętnie sprawdzę.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty