Ucz się skuteczniej. Poradnik nie tylko dla maturzystów

 

Parę lat temu, w rozmowie ze znajomą psycholog, usłyszałam, że to, że dobrze funkcjonowałam edukacyjnie, nie było oczywistością, ale darem. Zasadniczo zawsze dobrze i szybko się uczyłam, miałam dobrą pamięć, i bardzo rzadko trafiałam na momenty, w których dochodziłam do granic zrozumienia tematu. Zwykle  sama wpadałam na to, jakie strategie uczenia działają w moim przypadku, a jeśli cokolwiek się zacinało, szybko naprostowywali mnie rodzice, choć ich rola na ogół sprowadzała się do pilnowania, bym nie czytała książek pod stołem podczas odrabiania lekcji. 

Mimo tego pojęcia nie mam, jak poradziłabym sobie w dzisiejszych realiach przeładowanych programów i godzin zajęć pozaszkolnych. Wiem, że czasy się zmieniły, i już nie miałabym morza wolnego czasu. Na szczęście zdążyłam się też od tej pory nauczyć tego i owego o nauce - a zatem:

I. Zidentyfikuj swój materiał

...bo to, czego się uczysz, jest ważniejsze niż to, jak się uczysz.

Jeśli np. uczysz się do egzaminu, na podstawie arkuszy egzaminacyjnych i rozmowy z nauczycielem zidentyfikuj zagadnienia i umiejętności, które będzie trzeba opanować.

Zagadnienia (materiał) dzieli się na pojęcia/ mechanizmy i fakty. Najpierw opanuj pojęcia, a dopiero potem ucz się faktów (zrozumienie poprzedza pamięciówkę).

Podkreślaj ważne pojęcia/ przydatne terminy. Ćwicz używanie słów-kluczy i odpowiedniej terminologii.

Idealnie jest, jeśli powtórka do egzaminu obejmuje tak umiejętności, jak i zagadnienia; w mojego doświadczenia wynika, że zmęczenie materiału może spowodować, że najbardziej wyćwiczone umiejętności (np. w przypadku analizy tekstu - identyfikacja najciekawszych jego cech, organizacja pracy, stawianie tezy, pisanie wstępu i zakończenia, itd.) mogą wyparować.

II. Podstawy

Do każdej umiejętności i każdego zagadnienia ustaw sobie punkt sprawdzający - tzn. poziom, do którego musisz je opanować, by było dobrze lub wystarczająco dobrze (to superważne zwłaszcza w przypadku umiejętności, bez których nie będziecie mogli dobrze wykorzystać znajomości zagadnień, czyli pojęć i faktów).

Staraj się zmieścić cały materiał na jednej kartce, używając rysunków, skrótów myślowych, angażując głowę w to, jak najzwięźlej przedstawić to, czego masz się nauczyć; potem to, czego nie umiesz, zmieść na coraz mniejszych i mniejszych kawałkach papieru, aż dojdziesz do momentu, kiedy wszystko, czego nie wiesz, da się zmieścić na maleńkiej karteczce. Wtedy możesz iść na egzamin:-) Streszczanie materiału ułatwia powtarzanie, daje Wam poczucie kontroli nad tym, czego się uczycie, i poczucie pewności tego, ile już wiecie.

Zidentyfikuj swoje najsłabsze punkty i rozplanuj pracę nad nimi w regularnych odstępach czasu, pomiędzy powtórkami innych partii materiału, które nie są tak istotne.

Nie bój się prosić o pomoc, jeśli czegoś nie rozumiesz. Po pierwsze, dramatycznie zwiększasz szansę na to, że ktoś Ci coś wyjaśni:-) po drugie, to pomaga rozładować lęk - masz przecież kolegów, możesz umówić się z nauczycielem na konsultację lub poprosić o wyjaśnienia. Jeśli nie - internet jest szeroki i głęboki, i wbrew pozorom pełen cierpliwych ludzi (znajomość angielskiego dramatycznie pomaga, przy okazji - tu znajdziecie dobry translator).

III. BHP

Ucz się przez 25 do 30 minut, a potem zrób coś fajnego lub odejdź od biurka. Staraj się działać wedle zasady: pół godziny pracy, 10 minut przerwy. Technika Pomodoro działa.

Często wietrz pokój.

Wynagrodź się wieczorem, najlepiej robiąc coś, co nie wymaga siedzenia przed ekranem - lepiej się zregenerujesz i będziesz lepiej spać. Pozwólcie, że powtórzę: nagradzaj się po zakończeniu dnia nauki.

Przypominaj sobie często, jaka jest stawka - możesz np. przyczepić w widocznym miejscu  zdjęcie budynku uczelni, ale bardzo skuteczną metodą jest ustalić ze znajomymi, że jeśli np. nie osiągniesz satysfakcjonującego wyniku na maturze/ egzaminie, będziesz musiał/a zgłosić się na wolontariat do/ wpłacić pieniądze na konto organizacji, którą najchętniej zmiótłbyś z powierzchni ziemi i z której polityką głęboko się nie zgadzasz. Przy tej metodzie warto wybrać organizację, która wzbudza w Was NAPRAWDĘ duże emocje (i też powieście sobie ich plakat/ zdjęcie nad biurkiem).

IV. Dobre notatki

Rób notatki samemu/ ucz się z własnych notatek - to pierwsze jest podstawowym krokiem do zapamiętywania materiału już w trakcie zajęć, drugie wykorzystuje fakt, że ludzie najlepiej rozpoznają / reagują na własny charakter pisma. Niektórzy twierdzą, że pisanie pismem drukowanym lepiej się sprawdza. 

Często, zwłaszcza w realiach online'owych, zapominamy, jak ważne jest pisanie odręczne przed egzaminami pisemnymi:-) Jeśli od miesięcy piszecie głównie na klawiaturze, zwłaszcza długie prace, zacznijcie pisać ręcznie natychmiast, żeby w trakcie egzaminów nie mdlały Wam ręce i żeby Wasze pismo było czytelne dla egzaminatora.

Pisałam wcześniej o kondensowaniu materiału na coraz to mniejszych kawałkach papieru - zarówno tu, jak i w przypadku "zwykłego" robienia notatek może Wam pomóc robienie absurdalnych rysuneczków, nagłówków, zapisywania żarcików związanych z materiałem.

A jeśli w swoich notatkach trafisz na miejsce, którego nie rozumiesz i za nic nie wiesz, co miałeś na myśli - spytaj kogoś, kto robi dobre (lub lepsze od twoich) notatki, lub nauczyciela.

V. Uruchom mózg

Znajdź muzykę, która pomaga ci się uczyć - ja uczyłam się słuchając niepokojącej muzyki filmowej.

Zmieniaj pozycje i miejsca,  w których się uczysz -  to stymuluje mózg.

Te małe absurdalne rysuneczki w notatkach, o których pisałam wcześniej? Pomagają przypomnieć sobie rzeczy, oferują kotwice. To jedna z technik mnemotechnicznych. Poniżej znajdziecie parę innych:

Akronimy/ skrótowce.

Powiedzenia ułatwiające zapamiętywanie - np. "Richard of York gave battle in vain", albo "moją wolę znaj matole, jak się uprę, nie pozwolę" (jeśli ich nie znacie, zgooglujcie; tym drugim czasem się posiłkuję).

Kluczowe cytaty, które można wykorzystać jako podtytuły dla sekcji materiału - jakie słowa padły przy ważnej okazji? Jak można zwięźle podsumować jakiś proces? Co zabawnego powiedział twój nauczyciel, kiedy ci to tłumaczył?

Staraj się umieszczać obrazki obok faktów - jeśli zapamiętasz obrazy, może być ci łatwiej przywołać/ przypomnieć sobie fakty.

VI. Powtarzaj

Powtarzaj aktywnie, sprawdzaj się; nasz mózg jest dobry w rozpoznawaniu znajomego materiału, ale mniej dobry w przypominaniu (bierna kontra aktywna znajomość materiału).

Używaj fiszek/ quizletów, ale pamiętaj, że ta metoda ma ograniczenia!

Przy streszczaniu i parafrazowaniu (przepisywaniu własnymi słowami) upewniacie się, ze rozumiecie materiał - podobnie jak przy uczeniu innej osoby, co też jest świetną metodą na powtarzanie.

Co sprawdza się u Was?

 

Zdjęcie tytułowe: Keith Pitts @ keithmelissa.com; Instagram @keithmpitts

Komentarze

Popularne posty