Lato z dzieckiem w (dużym) mieście


Czyli sposoby na spędzanie czasu z dzieckiem, które także opiekunom dadzą szansę na chwilę wytchnienia.

***

Tytułem wstępu:

Tegoroczne wakacje niosą dla mnie zupełnie inny pakiet emocji niż zwykle, pewnie dlatego, że ze względu na wiek córki i zawieszenie pandemicznych obostrzeń mamy więcej możliwości, niż kiedykolwiek przedtem. Chyba nigdy tak bardzo nie cieszyłam się na wakacje z dzieckiem - pomaga to, że chcę ograniczyć pracę latem do  minimum - i widzę w sobie nietypową determinację, by zaplanować piękne i niezapomniane wakacje.

Moja "działka" to lato w mieście; ostatnie słowo w sprawie wyjazdu ma mąż, któremu ze względu na korpopracę i krótki urlop przyznałam pierwszeństwo w wyborze formy odpoczynku. W tym roku jednak ciężko mu się zdecydować ze względu na dodatkowe covidowo-wojenne zmienne; z kolei ja, kiedy zobaczyłam tegoroczne ceny wyjazdów "w ciepłe", zaczęłam kwestionować sensowność scenariusza pt. zarabiam, żeby wyjechać. Na razie nie wiemy jeszcze, czy pojedziemy na południe Europy, do któregoś krajów MENA, czy jakoś w bok względem tego, jak zwykle spędzamy wakacje. Jeśli jakieś miejsce szczególnie sprawdziło się w Waszym przypadku w szczycie sezonu urlopowego, dajcie znać:-)

Dzisiejszy wpis przeznaczony jest dla tych z Was, którzy z jakiegoś powodu muszą zająć się dzieckiem latem w mieście, a z różnych powodów chcieliby uniknąć hałasu, tłumów i/ lub typowych przeznaczonych dla dzieci rozrywek. Nasza córka kończy w tym roku dziesięć lat, ale wdrażalność większości propozycji poniżej jest zależna w większym stopniu od temperamentu dziecka, niż jego wieku. 


Dla rodziców i dzieci

Dodajcie wodę

Spytana o to, co chce robić podczas wakacji w Warszawie, Młoda natychmiast odpowiedziała, że iść na basen. I faktycznie, mokre dziecko to szczęśliwe dziecko: woda, pływanie, dotyk ręcznika na skórze, woda wysychająca na skórze - to wszystko składa się na doświadczenie lata. Dlatego, jeśli nie możesz rozłożyć basenu w ogrodzie lub nie mieszkasz blisko (strzeżonego) akwenu, sprawdź, gdzie w okolicy masz basen (kryte są cichsze, ale lubią się remontować w wakacje), fontannę dla dzieci, czy kurtynę wodną.

Zajrzyjcie do muzeum

Jeszcze kiedy córka była w przedszkolu odkryłam, że klimatyzowane sale muzealne są świetnymi miejscami na (spokojne) przetrwanie upalnych godzin. Warto zastanowić się nad tym, gdzie jeszcze nie zaglądaliście, lub jakie nowe wystawy będzie można obejrzeć w wakacje. Oczywiście, są muzea mniej lub bardziej przyjazne dzieciom, ale warto poeksperymentować i wybrać te spokojniejsze - w Warszawie polecam ładne i ciche Muzeum Azji i Pacyfiku, które w weekend po końcu roku szkolnego rusza z nową wystawą stałą.

Zapuśćcie się między półki

Zazwyczaj wizytę w bibliotece załatwiamy na zasadzie "załatw sprawę i żegnaj" (zamawiam książki przez internet i wpadam je odebrać lub oddać, za to kilka razy w tygodniu), ale w wakacje zamierzam wreszcie zostawać tam tak długo, ile Młoda będzie potrzebowała, lub wysyłać ją samą. Niech coś przeczyta na miejscu, sama poszuka książek o czymś, co ją interesuje, odkryje nowe działy, poprosi bibliotekarkę o rekomendacje, dowie się, jak korzystać z katalogu... słowem, niech wreszcie ma czas nauczyć się tego, czego moi licealiści często jeszcze nie umieją.

Możecie też umówić się z dziećmi na głośne czytanie książek, które będą się Wam kojarzyć z wakacjami; przeznaczyć godzinę "cichego czasu" dziennie na samodzielne czytanie; jeśli macie w domu przedszkolaka, możecie wybrać się do księgarni przyjaznej dzieciom - ciekawy materiał o pierwszej wizycie dziecka w księgarni znajdziecie tu.

Znajdźcie czas na dobre kino 

Powiedzmy sobie wprost - lato to najlepszy czas, żeby trochę odzwyczaić dziecko od kiczu, słuchając z nim dobrej muzyki i oglądając nieoczywiste filmy: europejskie, dokumentalne, czy ambitne animacje (im wcześniej pokażecie dzieciom artystyczną animację, tym łatwiej będzie im potem zrozumieć coś poza współczesną animacją np. disneyowską). Szczególnie kino europejskie otwiera dzieci na trochę inny świat, i może je uwrażliwić, bo też sposób przedstawiania problemów w ambitnym kinie dla dzieci oraz samo tempo filmów różni się kompletnie od tych znanych im z amerykańskich produkcji. Przenosimy się też nie w świat umowny, ale bardzo konkretnie przedstawiony, co pomaga oderwać się od codzienności i pięknie współgra z wakacyjną atmosferą.

W te wakacje zamierzam skorzystać z dostępu do filmów festiwalowych "Kina Dzieci" - na platformie VOD Nowych Horyzontów można zapłacić za pakiet lub wykupywać filmy pojedynczo. Znajdziecie tam filmy już dla czterolatków, jasno oznaczone wiekowo - ale np. tak córka, jak i mąż wyszli z "Marony" (oficjalnie 7+) zalani łzami, warto więc monitorować sytuację przed ekranem.

Wybierzcie się na wyprawę

W tym roku zamierzamy wreszcie skorzystać z banku pomysłów na spacery po Warszawie zawartego w miniprzewodniku "Spaceruj z dzieckiem! 30 pomysłów na spacer w Warszawie". Niestety, nie jest już dostępny w księgarniach (choć widziałam parę egzemplarzy na Allegro), i nie istnieje w wersjach dla innych miast (ale myślę, że tu może pomóc internet). Młoda jest już na tyle duża, że spokojnie możemy połączyć spacery z kilku kart, ale pojedyncze spacery są króciutkie i faktycznie dostępne już dla młodszych przedszkolaków. 

Zmotoryzowanym polecam piękną serię "Ucieczki z miasta" (wersję warszawską mam w formie książkowej, do przeglądania i planowania, oraz jako e-booka, żeby ciężkawej  książki nie targać "w teren"). Dla spragnionych zieleni niezmotoryzowanych Warszawa przygotowała mapę miejskich i podmiejskich terenów zielonych z informacją o tym, jak dojechać do nich komunikacją miejską.

Zmieńcie punkt widzenia

Spojrzyjcie na miasto z wysokości, zejdźcie pod ziemię, popłyńcie statkiem; ja wykupiłam bilety na odkładany od trzech lat rejs po Wiśle (jeszcze dostępne są bilety na sierpień i wrzesień). Jeśli mieszkacie w Warszawie, możecie spróbować szczęścia i próbować "złapać" jeden z finansowanych przez miasto godzinnych rejsów po Wiśle, lub zakupić bilet na rejs wieczorny - ale o tym w następnym wpisie:-)

Pójdźcie na koncert

Coraz więcej miast organizuje koncerty na wolnym powietrzu - sprawdźcie, jakie wydarzenia będą dostępne u Was. My wybieramy się na festiwal Strefa Ciszy, organizowany w lipcu w Łazienkach Królewskich, dostępny nawet dla najmłodszych słuchaczy i ich rodziców, dla których organizatorzy zaplanowali specjalne koncerty (szczegóły tu).

Dla rodziców

Pójdź na masaż (lub niech masaż przyjdzie do Ciebie)

Jeśli potrzebujesz odpoczynku, nawet przy dość małym dziecku opcją jest zamówienie masażu wraz z łóżkiem do domu - sama robiłam to w pierwszym roku po powrocie do pracy i zrezygnowałam głównie dlatego, że masażysta był strasznym gadułą. (Jeśli lubicie masaż w milczeniu, bardzo polecam gabinety masażu tajskiego.) Uwaga: przy tej opcji warto w internecie sprawdzić opinie o jakości usług konkretnej osoby.

Jeśli Wasze dziecko nie ma nic przeciwko temu, by masował je ktoś nieznajomy (moje kategorycznie odmówiło), można sprawdzić, czy w którymś ze sprawdzonych gabinetów masażu niedaleko nie jest dostępna usługa masażu dla dzieci, i wybrać się tam jednocześnie z dzieckiem.

Zafunduj sobie domowe spa

Wakacje w mieście są dobrą okazją, by przetestować nową formę pielęgnacji skóry (np. koreańską, japońską), urządzić sobie spa w domu (kupiłam sól do kąpieli i błoto z Morza Martwego i nie zawaham się ich użyć), czy wypróbować nowe składniki pielęgnacyjne (np. kupując zestaw maseczek czy tzw. discovery box).

Zadbaj o umysł

W te wakacje zamierzam dowiedzieć się więcej o Brassaï'u, ale poza tym chcę dać mózgowi odpocząć - bardziej chcę szukać inspiracji, niż skupiać się na konkretnej tematyce. Dlatego chcę przynajmniej spróbować przejść przez moją listę "do obejrzenia" na YouTube, która rosła przez cały rok szkolny, i obejrzeć króciutkie, zabawne filmy z serii "Gimnastyka intelektualna" Arte (poniżej opis):

Zadaniem serii „Gimnastyka” jest kultywowanie ciekawości i gimnastyka intelektualna. Niewiarygodne ciekawostki naukowe z całego świata. Poszukujemy trendów i interesujemy się wszelkimi aspektami kultury, od malarzy takich jak Pieter Bruegel, po internetowe memy.

Jeśli masz więcej czasu, zaplanuj listę lektur i filmów, która sprawi, że będziesz się cieszyć na wakacje. Ja zrobiłam listę książek (innych niż zwykle!), które chcę przeczytać, i filmów, które być może obejrzę latem - ale żeby nie wywierać na siebie presji, umówiłam się ze sobą, że ten schowek biblioteczny wyczyszczę na początku września. (Jeśli szukacie inspiracji: tu lista, z której wybierałam książki, a tu kolejna, z książkami autorstwa wyłącznie kobiet.)


Macie jakiś sposób na to, by uprzyjemnić sobie i dziecku wakacje w mieście? I pamiętajcie, żeby zajrzeć za tydzień, kiedy napiszę kolejny odcinek - tym razem o lecie w mieście dla dorosłych!

 

Zdjęcie tytułowe: Scott Webb, Unsplash.


Komentarze

Popularne posty