Przed weekendem: ciasto śliwkowe z New York Timesa
Na to, by przetestować kultowy przepis na ciasto śliwkowe z New York Timesa namawiałam męża (sceptycznie nastawionego do amerykańskich przepisów) jakieś dwa tygodnie. Sądząc po jego minie, kiedy jadł pierwszy, drugi i trzeci kawałek – było warto.
Wygląda niepozornie, bo nie wyrasta jakoś szczególnie, przynajmniej w formie o średnicy 25 cm, ale nadrabia smakiem i fakturą, kontrastem puszystego wnętrza i lekko chrupiącej góry.
W porównaniu z ciastami polskimi, o wiele treściwszymi – półkruchymi czy drożdżowymi, gęsto obłożonymi śliwkami – to ciasto jest jak szkic, impresja, w której występują śliwki, i choćby dla tej odmienności warto je upiec.
***
Składniki:
między 15 a 20 dag cukru
11 dag niesolonego masła w temperaturze pokojowej
12 dag mąki (przesianej)
1 łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli (opcjonalnie)
2 jajka
12 przepołowionych węgierek
cukier, sok z cytryny i cynamon (dodatki)
Sposób przygotowania:
Nagrzej piekarnik do 180 stopni.
Rozetrzyj w makutrze cukier i masło. Dodaj mąkę, proszek do pieczenia, sól i jajka i dobrze wymieszaj (ja przełożyłam masę do miksera, a potem dokończyłam mieszanie ręcznie).
Przełóż ciasto do tortownicy o średnicy 20 do 25 cm (posmarowałam ją uprzednio masłem i wysypałam bułką tartą).
Przepołowione śliwki ułóż skórką do góry na surowym cieście.
Delikatnie posyp ciasto cukrem, spryskaj sokiem z cytryny, w zależności od tego, jak słodkie są śliwki.
Posyp ciasto (przez sitko) około łyżeczką cynamonu (w przepisie: „na tyle, na ile lubisz cynamon”)
Piecz około godziny. Wyjmij z piekarnika, ostudź, podaj bez dodatków lub z bitą śmietaną.
Ciasto można przechowywać w lodówce i mrozić. Aby podać ciasto przechowywane w zamrażarce, rozmroź je i krótko podgrzej w temperaturze 150 stopni.
Przepis autorstwa Marian Burros.
Zdjęcie tytułowe: Jakub Kapusnak, Unsplash.
Na pewno wypróbuję. Ja z kolei polecam moją ulubioną tartę śliwkową. Prostą i pyszną:
OdpowiedzUsuńhttps://www.mojewypieki.com/przepis/galette-ze-sliwkami-i-cynamonem
Dziękuję! Właśnie się zastanawiałam, jak wykorzystać sezon na śliwki, nie powtarzając tego przepisu trzeci raz (za drugim piekłam już z podwojonej ilości składników;-)
Usuń