Kolacja do składania, czyli ciepłe kanapki z kurczakiem i rukolą

Przez ostatnie dwa lata prawie zapomniałam, jak się podejmuje gości, i to mój mąż zaproponował, żebym z okazji niewymagającej obiadu rewizyty zrobiła ciepłe kanapki z grillowanym kurczakiem - bardzo przyjemny przepis, o ile nikt z zaproszonych nie ma tendencji do wpadania w panikę, gdy ucieka mu listek sałaty:-)

Kanapka na ciepło z cytrynowym kurczakiem, rukolą i gruszkami z książki Rachael Ray, "365: No Repeats: A Year of Deliciously Different Dinners" (którą poza tym nieprzesadnie polecam):

  • 2 cytryny
  • 2 łyżki stołowe świeżych liści tymianku (z około 4 gałązek), oderwanych od gałązek i posiekanych, lub nieco mniejsza ilość suszonego tymianku
  • Sól i świeżo zmielony czarny pieprz
  • 4 połówki piersi kurczaka bez kości, bez skóry
  • 1 łyżka musztardy Dijon
  • 2 łyżki stołowe białego octu winnego
  • 3-5 łyżek stołowych oliwy z oliwek extra vergine (zależnie od rodzaju patelni)
  • 3 łyżki stołowe tartego parmezanu
  • bułki kajzerki, rozcięte (lub bagietka, lub ulubione ciemne pieczywo w kromkach...) na 4-5 osób. 
  • 1 ząbek czosnku, przecięty wzdłuż 
  • 1 dojrzała słodka gruszka, lub słodkie gruszki w occie ze słoika (u nas sprawdziła się firma Kier, ale może traficie na lepsze)
  • 8 plasterków prosciutto lub szynki w typie parmeńskiej 
  • 1 duży pęczek umytej i odwirowanej rukoli z odciętymi łodyżkami (2 do 2½ szklanki).

W płytkim naczyniu  zmieszać sok z 1½ cytryny, tymianek, sól i pieprz. Włożyć piersi z kurczaka (w całości), obtoczyć w marynacie. Marynować kurczaka od 10 minut do godziny.

W niedużej miseczce połączyć musztardę Dijon z octem, solą i pieprzem. Dodać 3 łyżki oliwy, a następnie parmezanu. 

Rozgrzać patelnię (najlepiej grillową) na średnim ogniu. Jeśli nie macie patelni grillowej, wybierzcie dobrą patelnię z powłoką nieprzywierającą i wlejcie na nią pozostałe 2 łyżki oliwy (w przypadku patelni grillowej smażycie bez tłuszczu). Przykryjcie patelnię przykrywką lub folią aluminiową, żeby ciepło oddziaływało na mięso także od góry,  i smażcie kurczaka do skutku. U mnie za ten etap odpowiedzialny jest mąż. W przepisie mowa o 5-6 minutach z każdej strony; ja pewnie sprawdzałabym, czy pierś jest jeszcze "żywa" w środku, albo wręcz rozcięłabym mięso). 

Usmażone mięso przełożyć na deskę do krojenia, przykryć folią.

Cienko pokroić gruszkę i wrzucić do salaterki wraz z sokiem z pozostałej połowy cytryny. Pokroić prosciutto w paseczki (i rozkleić je). Dodać liście rukoli i szynkę do salaterki i wymieszać z winegretem.

Włóż pokrojoną bagietkę/ chleb/ bułki do piekarnika; ząbkiem czosnku natrzyj tostowany chleb.

Ciepły chleb i pokrojone w paseczki piersi kurczaka podaję na stół wraz z salaterką z przyprawioną sałatą. Na pieczywo nakładamy kurczaka i sałatę, i nakrywamy wierzchnim kawałkiem chleba.

***

Przy okazji podam jeszcze jeden z przepisów po które sięgam, kiedy mają przyjść goście "nieobiadowi" - sałatę z piersią kaczki

Zdjęcie tytułowe: Helena Yankovska, Unsplash.

Komentarze

  1. Zanotowałam skrzętnie na lepsze czasy, lubię takie przepisy. Ostatnio mam na wyżywieniu dwóch dorosłych mężczyzn i jednego małego, a zatem sałatki, tarty, kanapki i wrapy mogę sobie - hm, zachować na inna okazję ;) gar chilli z kilograma mielonej wołowiny, to jest obecnie mój standard. Po latach życia w schemacie owsianka na śniadanie/zupa na lunch/sałatka na kolację muszę się wiele nauczyć!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest czas garów chilli i czas małych kanapeczek:-D

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty