Lizeski, szlafroki, podomki

Jakiś czas temu wzięłam na tapetę temat klasycznego szlafroka - z kupnem nowego mam problem, bo te dostępne w sklepach dzielą się na cienkie (już mam), i szyte z polaru, tak jak szlafrok, który na wniosek rodziny wyrzuciłam kilka miesięcy temu - było mi w nim gorąco i w w efekcie w weekendowe poranki zamieniałam się w kłótliwego potwora.


Brałam pod uwagę nawet uszycie nowego, i zaczęłam szukać informacji o szlafrokach na chłodniejsze pory roku - co oznacza, że utożsamiane ze stylem retro/ vintage szlafroki w typie kimono i peniuary odpadły z definicji.

Lizeska

Vivien Leigh jako Scarlett O'Hara w "Przeminęło z wiatrem", czyli lizeska doskonała:)

wzór z lat pięćdziesiątych
Lizeska (bed-jacket, liseuse) była bardzo popularnym od lat trzydziestych do pięćdziesiątych okryciem domowym noszonym - jak nazwy wskazują - w łóżku, do śniadania lub czytania, lub przy porannej toalecie (później polecano je już głównie matkom malutkich dzieci).
"(...) nie myśl sobie, że cztery lizeski to za dużo, zwłaszcza jeśli lubisz jeść śniadanie w łóżku. Powinnaś mieć jedną ciepłą lizeskę na co dzień i jedną elegancką, na specjalne okazje. W letnie poranki wystarczy lizeska z cienkiego materiału, a w koronkowej możesz wystąpić, gdy szczególnie zależy ci na wyglądzie (nawet przyjąć gości). Te dwie ostatnie możesz zrobić sama z resztek, i to w parę sekund. Jeśli zaś chodzi o lizeski ciepłe, to spraw sobie jedną z pikowanego jedwabiu lub szetlandzkiej wełny, a drugą z pikowanej satyny lub aksamitu w kolorze, w którym wyglądasz najlepiej."
"Rozkosze życia w pojedynkę" Marjorie Hillis, wydanie oryginalne - 1936, 
wydanie polskie w tłum. Ewy Godyckiej 2008
"(...) pod pretekstem wygody nie używaj koszul flanelowych - nie są one eleganckie. Daj pierwszeństwo koszuli z jedwabiu lub nylonu, możesz na nią włożyć lizeskę koronkową lub kaftanik wełniany zrobiony na drutach" 
 "Przewodnik elegancji", Jacqueline du Pasquieur wyd., francuskie 1954, 
wyd. polskie WPL 1958, tłum. Bogdan Beuth

Fascynuje mnie to, jak bardzo lizeska wypadła z naszej świadomości - nie tylko dlatego, że leżenie w łóżku rano jest dziś luksusem, ale także dlatego, że skromna lizeska, często szyta z łatwo dostępnych resztek, robiona na szydełku czy drutach, wedle dzisiejszych standardów jest po prostu mało seksowna, "ciocina" (choć konia z rzędem temu, kto to powie patrząc na zdjęcie Vivien Leigh).


Szlafroki, podomki (dressing gown, dressing robe, housecoat)




Wykrój eleganckiej podomki (można w niej było także podejmować gości) z lat trzydziestych
Przynajmniej dla części kobiet atrakcyjną możliwością było noszenia męskiego szlafroka. Genevieve Dariaux, w przeznaczonej na amerykański rynek książce o modzie francuskiej, pisze wręcz, że na wyjazdy wymagające nieco bardziej sportowego szlafroka - wiązanego, z grubego jedwabiu lub bawełny - warto pożyczyć od szlafrok od męża. Ta sama autorka (mówimy o przełomie lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych) poleca pakistańskie jedwabne szaty do wykorzystania w roli eleganckiej podomki, zaleca, żeby szlafrok, w którym pokazujemy się znajomym, nie był zbyt przejrzysty ani zbyt falbaniasty, a o roli ładnego szlafroka czy podomki pisze tak:

"Na każdą kobietę która, pod koniec dnia, zmywa makijaż i zastępuje go lżejszym, przewiązuje wyszczotkowane włosy wstążką i wślizguje się w długi szlafrok lub podomkę i dopasowane wzorem kapcie, ile przypada takich, które na wieczór w domu zakładają krótkie, pikowane wdzianko, zakręcają papiloty, twarz smarują kremem (o ile nie zieloną albo czarną maseczką), a na stopy wkładają wielkie, bezkształtne papucie?"
Genevieve Antoine Dariaux, Elegance, Doubleday 1964
Po przejrzeniu różnych modeli szlafroków w stylu vintage stwierdziłam, że jednak postawię na współcześnie wyglądający, ale klasyczny i prosty model - długi, przewiązywany szlafrok z frotte, który udało mi się znaleźć w internecie - ale moim celem, jeśli uda mi się wypatrzyć odpowiednio chłonną tkaninę, jest szlafrok w męskim stylu we wzór paisley, podobny do tego, który miała na sobie Michelle Williams w "Moim tygodniu z Marilyn":
żródło: imdb
A na zakończenie - mały przegląd szlafroków i podomek, i przede wszystkim zapięć, które dziś są bardzo mało zróżnicowane, bo producenci konsekwentnie stawiają na najprostsze - pasek.
Rok 1921 - ciekawe zapięcia, często stosowane w klasycznych szlafrokach typu kimono,
które najczęściej wcale nie były przewiązywane
Lata trzydzieste - nic wstrząsającego, ale dodaję dla porządku, żeby pokazać, że popularne dziś przewiązanie z przodu też się pojawiało - tu chyba w obu wykrojach w połączeniu z guzikami.

Podomka, lata czterdzieste, wiązanie z boku

Ultrakobieca koszula i peniuar (wiem, miało ich nie być) z lat czterdziestych: zapięcie na drobne guziczki

Podomki z lat czterdziestych, zapinane na podwójny rząd guzików, żeby utrzymać linię blisko ciała

Lata pięćdziesiąte - rozkloszowany dół, talia osy trzymana w ryzach zapięciem, kołnierz szalowy.

Komentarze

Popularne posty