Szlachetne wnętrze: Thomas O'Brien, Library House


Osobą odpowiedzialną za ogólną estetykę naszego domu – klasyczny, „męski” (nie kolonialny) styl, z nienarzucającymi się, orientalnymi akcentami; dużo ciemnego drewna, światła i pustej przestrzeni – jest, chyba dość nietypowo, mój mąż. Mnie przypadła rola osoby ingerującej w miejscach, do których on nie przywiązuje wagi, i proponowanie niedrogich, estetycznych alternatyw.

Działam powoli (bo opór materii jest tu silny), w myśl zasad:  
  • less is more
  • zastąpić banalne klasycznym, brzydkie estetycznym, plastikowe naturalnym (ceramiką, drewnem, wikliną, papierem);
  • wprowadzić proste, funkcjonalne dodatki: misy na przedmioty, więcej luster, więcej szkła i świec (te toleruje).
Ostatnio wpadła mi w ręce książka „Thomas O'Brien: Library House”; O'Brien jest amerykańskim dekoratorem wnętrz w stylu vintage, założycielem znanej firmy Aero Design, i pisze o jednym ze swoich domów, który zbudował praktycznie od podstaw, a który jest ekscentryczny, uroczy i pełen tajemniczych zakamarków, i wygląda, jakby miał ponad dwieście lat i był zamieszkiwany przez pokolenia zamożnych, wykształconych ludzi. Ta książka to inspiracja, jak zbudować dom „pachnący historią”, i przypomnienie, że potrzebna jest do tego znajomość historii sztuki, architektury, użycia koloru we wnętrzu.

Sam Thomas O'Brien pisze tak:
„Zawsze szukam starych książek, na przykład opracowań architektonicznych z epoki, które zawierają wzorce gzymsów, listew przypodłogowych, paneli drzwiowych, lamperii itd. Tak właśnie pokolenia projektantów studiowały i adaptowały tradycyjne wzory, i te książki nadal są cennym zasobem w mojej pracy.”

Sposób ekspozycji przedmiotów

 O budowaniu kolekcji:
„Budowanie kolekcji nie jest czymś, co dzieje się z dnia na dzień. To osobista historia. Zaczynasz dostrzegać motywy i wariacje, i dodajesz do kolekcji kolejne obiekty, dzięki czemu powstają grupy i historie.”
„Szczególnie ważne jest, aby ten pokój i eksperyment, jakim jest cały dom, w którym pokój ten się mieści, nie odtwarzały dawnego stylu życia dosłownie. Chodzi raczej o  to, by umożliwiały życie tu i teraz, wśród ulubionych, starych rzeczy.”
„W każdym z pokojów pełno jest książek. Wiklinowa taca mieszcząca szczególnie ważne pamiątki i książki stoi na japońskim stoliku w stylu art deco w biurze Dana [Dana Finka, męża O'Briana, także projektanta – Ewa]. Stary składany taboret, obity moją tkaniną Paolo w kolorze cytrynowym, mieści więcej książek.”
„Jedną z rzeczy, które zawsze tak lubiłem w Starym Świecie, a zwłaszcza w angielskich domach, jest ogromna lekkość, z jaką ludzie żyją wśród mieszanki antyków, mebli i dzieł sztuki. Widać to też w czerpaniu pełnymi garściami z innych kultur, japońskiej, chińskiej i indyjskiej. Dla mnie liczy się nie tyle status związany z pochodzeniem przedmiotów, co fakt, że każda rzecz – każda rzeźba, rama, łyżka, przedmiot ze szkła, tkanina, dywan – wykonana jest z zachwycającą wiedzą i starannością. Wierzę, że piękno jest składnikiem, który może przyczynić się do szczęśliwszego życia.”
„W dzisiejszych czasach, czasach nowoczesnych mebli, wciąż ujmują mnie misterne, pełne detali antyki; lubię znajdować w nich nowość, umieszczając całą tę zdobność w prostym otoczeniu.”

Wzory - tekstylia, tapety

„Wzory i kolory ogrodu. Ten pokój jest [w naszym domu] jednym z głównych miejsc, gdzie widać tradycyjne, wielopoziomowe zastosowanie wzorów, obecnych w tekstyliach, kwiatach, pościeli, dziełach sztuki.”

Pięknym pomysłem, który podpatrzyłam w tej książce, jest wyklejenie wnętrza przeszklonej szafki kosztowną, wzorzystą tapetą.

Ładowanie baterii

O bibliotece:
„(...) skupia w sobie energię wszystkich rzeczy, które w niej zebraliśmy, pochodzących z różnych poziomów naszego życia zawodowego. To miejsce, w którym możemy testować nowe pomysły i się uczyć, w otoczeniu książek, antyków, dzieł sztuki, mebli. I naprawdę czerpię z tego wszystkiego, w każdym aspekcie mojej pracy, niezależnie od tego, co akurat projektuję – oświetlenie, naczynia, meble, akcesoria łazienkowe, sklepy czy domy.”
O pokoju Dana:
„Wypełnił swoją przestrzeń sztuką, literaturą i designem; dziełami odzwierciedlającymi jego miłość do muzyki i kina, oraz przedmiotami z Francji i Europy, z lat 50. i wcześniejszych dekad, które mówią o jego korzeniach i zainteresowaniach. (...) Ten pokój sam w sobie jest oknem na wiele rzeczy, które go intrygują.”

Bardzo podoba mi się pomysł domu jako świadomie budowanego miejsca „ładowania akumulatorów”, w którym otaczamy się tym, co dla nas ważne. Wiedzą to nastolatki, dlaczego dorośli o tym zapominają?

Przedmioty użytkowe

„Używamy szwedzkiego półmiska i angielskiej łopatki, ale także moich ulubionych, ręcznie malowanych, włoskich talerzy, batikowych serwetek z Indii, bambusowych naczyń z Francji. Niektóre są stare; niektóre nowe. To zbiór przedmiotów, które uważamy za wyjątkowe, które jakoś do nas dotarły, z wielu stron i tradycji, które nas interesują.”

Kałamarz Wedgewooda, i to pióro!
„Pomimo całej ich elegancji, używamy naszych mebli w całkowicie luźny, swobodny sposób. Zawsze myślę o tym, jak używać tradycyjnych i luksusowych elementów, czyniąc je przydatnymi współcześnie, nowoczesnymi, a nie tylko pamiątkami przeszłości.”

Kominki




Łazienki

„Wykraczając poza tradycję i nowoczesność, moim celem we wszystkim, co tworzę (...) jest uchwycenie ducha czasu i nagięcie go do teraźniejszości.”
 

 

Z biegiem lat coraz większe wrażenie robi na mnie kontrast bieli ścian, niekoniecznie idealnie gładkich, i ciemnego, wysezonowanego drewna. 

 

Przestrzenie użytkowe

Schowki w przedsionku od frontu, ukryte za zasłonami z brązowego aksamitu.

Ten kredens przypomina mi mebel, nad którego kupnem, mimo braku przestrzeni, zastanawialiśmy się kiedyś w sklepie ze starociami w Krośnie. W takich razach przypomina mi się zdanie, że czasami zakup jest nie tyle wyborem, co zobowiązaniem.


Jeden z rogów kuchni i fragment blatu kuchennego:

Wnętrze kuchni. Odcień wykorzystanego marmuru bardzo kojarzy mi się z blatami w kuchni w moim rodzinnym domu.

Pralnia/ pokój gospodarczy. Piękny odcień mebli, który pamiętam z dzieciństwa, z domu babci, i kosze z wikliny.


Domek w ogrodzie

 

Oranżeria

Szlachetny odcień zieleni na stałych elementach oranżerii:

Pięknie starzejąca się ceramika w jej wnętrzu.

***
I na koniec:
„(...) pokoje zaprojektowane i wyposażone z uwzględnieniem cenionych mebli i ulubionych zwyczajów, starszych i bardziej praktycznych rytmów dbania o dom, które zawsze uwielbiałem. Składziki i szafki zawierające wszelkiego rodzaju artykuły gospodarstwa domowego, pościel, srebro, naczynia, szkło i kryształy; fakt posiadania osobnej biblioteki. Kolekcje sztuki, przedmiotów i skarbów, ważne dla nas znaleziska i meble, które Dan i ja odkryliśmy podczas wspólnych podróży. Zawsze obecne kwiaty, wzory i kolory, sygnalizujące życie i radość. Miejsce pracy i magazyn dla wielu projektowanych przeze mnie produktów, oraz wszelkiego rodzaju zabytkowych składników będących inspiracją dla tego, co nowe.”

***
Wszystkie zdjęcia w tym wpisie są autorstwa Francesco Lagnese, tłumaczenie moje.

Komentarze

Popularne posty