Zapiski spod wezgłowia
Rzeczy, które zawstydzają
Na ostatnim zajęciach zaczęłam omawiać cechy bloga, kiedy Inteligentna Bestia z drugiego rzędu (miałyście z nim do czynienia, przelotnie, tu) rozpromieniła się intensywnie, nagle, i prosto we mnie. No cóż, pomyślałam z rezygnacją, to kiedyś musiało się stać.
Szanuję Cię, Inteligentna Bestio, co widać po nagrodach za wyniki, które ode mnie dostaniesz. Szanujmy się nawzajem.
(Swoją drogą, terapeutka pytała mnie ostatnio, czemu piszę tego bloga tak, jak piszę, nie chcę, żeby był wiązany z moja osobą. Nie byłam jej w stanie tego wytłumaczyć.)
Rzeczy, które powinny trwać krótko
Zakończenie roku maturzystów w przyszłym tygodniu.
Rzeczy, które powinny trwać dłużej
Szafirki rosnące na naszym parapecie.
Rzecz, którą kupiłam
Stanęłam w sklepie z elektroniką przed wybranym (przez męża) laptopem, i powiedziałam sprzedawcy, że mam bon dla nauczyciela.
- Weźmie pani ten, lepszego pani nie znajdzie - powiedział, nie próbując nawet robić upsellu. - Schodzą jak ciepłe bułeczki, sam chcę kupić.
Wyszłam więc ze sklepu z Lenovo Yoga Slim 6, przy okazji załapując się na promocję na akcesoria. Jest nowy, piękny, i nadal prawie pusty, co sprawia mi ogromną przyjemność.
Rzecz, której zapewne nie kupię
Ten notatnik, który żyje w moim schowku. Chyba nie jestem kobietą piszącą w takim notatniku; może w takich notatnikach piszą tylko dziewczyny aspirujące do konkretnego stylu życia?
Rzeczy, które mnie uspokajają
Gra w mahjonga, ściągniętego ze strony Netflixa.
Rzeczy, których staram się unikać
Założenia, które czynią na mój temat koleżanki i koledzy z pracy. Humory mojej matki.
Wyjazd do Florencji i Mediolanu w lato, po brzegi napakowany zwiedzaniem.
Rzeczy, które są piękne
Wystawa drzeworytów Utamaro w Muzeum Narodowym w Krakowie. Piękna, lekka, nie do pominięcia.
Finding Vivian Mayer - świetny, nagrodzony Oscarem film dokumentalny o bardzo niezwykłej artystce; w czwartek minucie, kiedy zobaczyłam jej zdjęcia, zatrzymałam film i zawołałam męża, i przez półtorej godziny oglądaliśmy go jak zaczarowani.
Rzeczy, które sprawiają, że serce bije szybciej
Pieczywo i słodycze, bez których obywam się już dwa tygodnie, piekąc bułeczki keto i jedząc daktyle. Zrzuciłam już dwa kilo i planuję więcej.
Rzeczy, które mnie zadziwiły
To, że psy starzeją się jak ludzie - mają problemy z pamięcią, orientacją w terenie, co sprawia, że często są poirytowane; że warto im sprawdzić i wyrównać hormony, bo nawala im tarczyca; że mają problemy ze stawami, które - uwarunkowanie stadne - próbują ukrywać, i najlepiej je wykryć patrząc na to, jak pies siada i wstaje (i czy w ogóle chce siadać), gdyż siadanie jest dla psów czynnością niefizjologiczną, której nauczył je człowiek.
Oraz:
To, że zimorodek, schwytany i położony na grzbiecie, przez dłuższą chwilę nie wie, że może odlecieć.
Do przeczytania za dwa tygodnie - robię sobie tydzień przerwy, między innymi po to, by dobrze przemyśleć następny wpis. Pięknych Świąt Wielkanocnych!
Jako posiadaczka starszego modelu Lenovo Yoga, potwierdzam, że to dobry wybór :)
OdpowiedzUsuńDo Mediolanu jedziemy już na długi weekend majowy, dlatego z wielką ciekawością poczytam o Twoich wrażeniach jak już wrócisz.
Wesołych Świąt!
Dziękuję za info o laptopie, fajnie wiedzieć:) Życzę Wam pięknego Mediolanu!
Usuń