Szczecin
Na początku najważniejsze: może to nie wynika z tego wpisu, ale Szczecin jest miastem pięknym, obłędnie klimatycznym, i w kryminalnym wręcz stopniu nierozreklamowanym. Wspomniane w tekście konto instagramowe Kamienica w lesie Szczecin to najlepsza wizytówka tej strony miasta.
Sprawa druga: jeśli nie jesteście fanami regat, możecie chcieć ominąć finał The Tall Ships Races, którego finał ponownie odbywa się w tym roku w Szczecinie. To ogromne wydarzenie, co bardzo wyraźnie przekłada się na funkcjonowanie wszystkiego i wszystkich w mieście; niektóre mniejsze przedsiębiorstwa i restauracje mogą być zamknięte jeszcze dzień-dwa po imprezie.
Możecie też zainteresować się szczecińską kartą turystyczną – choć bardziej jako źródłem podpowiedzi, co w mieście robić, niż zniżek.
Ikoniczne budynki
Filharmonia im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie
Budynek bardzo piękny i funkcjonalny jednocześnie – istna maszyna do dźwięku – i są po nim częste i bardzo dobre oprowadzania, które serdecznie polecam. Dla mnie, jako osoby pracującej głosem w niesprzyjających warunkach, czymś niesamowitym było stanąć na środku czarnej sali kameralnej i poczuć, jak to jest mówić w pomieszczeniu bez echa.
Zamek Książąt Pomorskich w Szczecinie
Można kupić bilet na zwiedzanie skomplikowanego zegara wieżowego od wewnątrz z zegarmistrzem, który ten zegar od dawna utrzymuje w dobrej formie.
Willa Lentza

Muzea i centra edukacyjne
Muzeum Techniki i Komunikacji – Zajezdnia Sztuki w
Szczecinie
Oprócz samochodów i motocykli i ciekawej wystawie o szczecińskiej fabryce samochodów jest tam też masa maszyn do szycia i
pisania. Po jakimś czasie, przyznaję, uciekłam do ogrodu dendrologicznego po drugiej
stronie ulicy.
Morskie Centrum Nauki im. prof. Jerzego Stelmacha
Moi tam spędzili 4 h i mogliby dłużej; ja zaczęłam umierać w środku dużo później, niż zwykle w tego typu przybytkach, co jest silną rekomendacją :D
Podziemne Trasy Szczecina
Podobno ciekawe, ale nie dotarliśmy – do zapamiętania na przyszłość.
Parki/ przyroda
Cmentarz Centralny
W tej kategorii bardzo, bardzo serio! Największy cmentarz kontynentalnej Europy, o założeniu parkowym. Warto odwiedzić.
Park im. Jana Kasprowicza
Duży park miejski z ogrodem różanym, pięknym ogrodem dendrologicznym, oraz fontannami.
Jezioro Szmaragdowe
Poza Szczecinem – jezioro i zajazd poniemiecki, gdzie jest coś na okoliczność nietoperzy – Centrum Edukacji Leśnej Szmaragd. Kiedy byliśmy, było zamknięte.
Jedzenie (kultowe)
Babcia Gotuje Szczecin – Niezłe jedzenie na wagę.
Bar Pasztecik – bar z kultowymi pasztecikami szczecińskimi (nie mylić z krokietami!). Polecam te z mięsem i grzybami, mięsne są mniej super.
Bar Mleczny Turysta – Kultowy bar mleczny, są kolejki.
Rybarex s.c. Wierzba Z., Schramm Z. –Też kultowy punkt na mapie Szczecina: czynne środa–niedziela, nie udało nam się tam pójść.
Nepali chulo – Nieturystyczna knajpka polecana przez panią z hotelu.
Oh, my kimchi – Głośna muzyka, ale dobre koreańskie jedzenie.
Bajgle Króla Jana – Zniżka na kartę turystyczną, bliziutko hotelu, w którym byliśmy – można się przejść. Chyba były trochę tłuste.
Tylko w Szczecinie
Kapitan Cook
Biuro organizujące wycieczki statkiem – my wybraliśmy się na godzinny, naprawdę bardzo ciekawy rejs po stoczni.
PPC Gryf S.A, czyli fabryka czekolady Gryf
Stylowa księgarniokawiarnia; właścicielka prowadzi ładny (choć nieco pretensjonalny) instagram o detalach architektonicznych szczecińskich kamienic i nie tylko, wydała też parę fotoalbumów.
Hotel
Ibis Styles Szczecin Stare Miasto
Bardzo dobra lokalizacja w centrum, bliziutko Pałacu Książąt Pomorskich i tuż przy Rynku Nowym. Chciałam tam pojechać ze względu na ciekawą stylizację z cyrkowymi detalami; dają tam dobre śniadania, w restauracji śniadaniowej stoi maszyna do popcornu, a na zdjęciu za nią widoczne jest patio, na którym można odetchnąć wieczorem. Fajne pokoje rodzinne, choć nieduże łazienki.
Czy wybieracie się w Polskę w te wakacje?
P.S. Pomyślałam, że przypomnę Wam ten wpis, do którego sama wróciłam po obejrzeniu "Fenickiego układu" - bardziej żywe obrazy, niż film, ale lepiej mi się oglądało, niż Materialistów"...
Właśnie wróciłam z Polski, a konkretnie ze Stegny ;) Nasz wyjazd był tylko częściowo zaplanowany, bo mieliśmy tylko zarezerwowane rowery na jeden dzień. Moja konkluzja po każdej niemal wyprawie "do Polski" jest taka sama - kraj mamy piękny zarówno przyrodniczo (nasza trasa rowerowa ze Stegny do granicy z Rosją - szlak R10 - była tego dobitnym potwierdzeniem) jak i pod względem zabytków - pierwszy raz w życiu odwiedziłam Malbork i mając porównanie z The Tower of London stwierdzam: mamy The Tower w Polsce i to lepsze :)
OdpowiedzUsuńSzczecin zanotowałam, a na Śląsku mieszkam, więc cieszy mnie, że może być celem wakacyjnych podróży.
Piękna plaża, dziękuję, dodałam do Google Maps, bo następna trasa pewnie zaprowadzi nas na Pomorze:)
UsuńKamienicę w lesie odkryłam na instagramie w pandemii i sprawiła, że pognaliśmy na weekend do Szczecina, gdy tylko nadarzyła się okazja, ale mam niedosyt i widzę tu kilka ciekawostek. Wybrałabym się na jakiekolwiek wakacje, gdziekolwiek, ale póki co pozostaje to w sferze marzeń. Aż szkoda lata, ale muszę poczekać aż moje Maleństwo nieco podrośnie :)
OdpowiedzUsuńJako matka dziecka, które ewidentnie nie było modelem "wrzucamy ją do fotelika i jeździmy z nią wszędzie" kompletnie Cię rozumiem :) Trzeba przeczekać, uprawiać armchair travel, i snuć plany, bo rozumiem, że okolicę już macie całkiem zeksplorowaną ...
Usuń